Skip to content

Piję Piwo – Piję Wino

  • O nas

Hades (roczny), Olimp

11 września, 2018 by kuba

Hades (roczny), Olimp

A oto i wersja Hadesa, która nieco ponad rok spędziła w piwnicy, czekając na swój wielki dzień. Pamiętam, że na Hevelce wypiłem próbkę tego piwa i stwierdziłem, że jest zdecydowanie za słodkie, żeby je pić na świeżo. Będzie zatem wersja wyleżakowana!

Wygląd. Czarne, nieprzejrzyste. Pianka niewysoka, ciemnobeżowa, drobniutka. Niestety, nietrwała.

Aromat. Na początku nie dzieje się tutaj zbyt wiele. Czuć aromat sosu sojowego. Mimo wszystko zapach jest dość potężny, słodkawy i lekko alkoholowy, po jakimś czasie wpadający nieco w porto.

Smak. Półsłodkie, chociaż lekko ucieka w stronę półwytrawnego. Praktycznie nie czuć alkoholu; rewelacyjnie się schował i objawia się tylko lekkim rozgrzewaniem w przełyku. Kwasowość od ciemnych słodów jest dość wysoka, może troszkę za bardzo, jednak kontrowana jest karmelem i leciutko wyczuwalną laktozą. Paloność na przyzwoitym, choć nie na przesadnym poziomie. Po chwili pojawiają się też delikatne nuty likierowe, ponownie coś w stylu porto.

Goryczka. Średnia, palona.

Odczucie w ustach. Bardzo niskie wysycenie, treściwość wysoka w stronę średniej. Bardzo gładkie, wręcz śliskie.

Ogólne wrażenie. Bardzo przyjemne piwko. Mogłoby się nieco ładniej zestarzeć, ale poza lekkim sosem sojowym nie ma tu specjalnie na co narzekać. No, może gdyby było jednak troszkę treściwsze, to byłbym usatysfakcjonowany, ale poza tym jest naprawdę OK.

 

Hades (Olimp)

Skład: woda, słody (pale ale, pilzneński, wiedeński, karmelowy 600, czekoladowy jasny, karmelowy 50, pszeniczny, Caraaroma), palony jęczmień, chmiele (Zeus, Mosaic, Athanum, Fuggles, Experimental 366, Iunga), mleko w proszku, kruszone ziarna kakaowca, drożdże, papryczki chili (Chipotle, Mulato, Aji Amarillo, Pasilla de Oaxaca, Habanero, Bird’s Eye)

Ekstrakt: 25,2°P

Alkohol: 11,1%

Goryczka: 66,6 IBU


Ocena: 4,2 / 5

(wygląd: 4, aromat: 4, smak: 5, odczucie w ustach: 4, ogólne wrażenie: 4)

Post navigation

Previous Post:

Hades, Olimp

Next Post:

Potiomkin, Raduga

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

  • Grand Cru
  • Zwycięstwo na Narodowym
  • Przemiana wojny w wino
  • Soave umyka przed psem ogrodnika
  • Weteran z St. Véran

Najnowsze komentarze

  • Julian Mach - Porto, które leczy rodziców chorych dzieci
  • Mateusz - Rasputin, De Molen
  • Vito z Hiszpanii - Porto, które leczy rodziców chorych dzieci

Archiwa

  • wrzesień 2018

Kategorie

  • Akcesoria
  • Degustacje
  • Moje piwo
  • Wino
  • Wydarzenia

Strony

  • O nas
© 2025 Piję Piwo – Piję Wino | WordPress Theme by Pije Piwo Wino