Kościerskie Ciemna 10° z browaru Kościerzyna
Kościerskie Ciemna 10° z browaru Kościerzyna
Po Kellerze czas na drugie piwo ze Starego Browaru Kościerzyna. Tym razem to Kościerskie Ciemna 10°, czyli piwo, które, jak sama nazwa wskazuje, ma 11,8% Blg. Tak na poważnie to nie mam pojęcia, skąd oni wzięli tę dziesiątkę, ale na pewno o ekstrakt nie chodziło.
Wygląd. Brunatne z ładnymi rubinowymi prześwitami, dość klarowne. Pianka raczej niska, jasnobeżowa, drobno- i średniopęcherzykowa, nietrwała, po chwili redukuje się do pływających po powierzchni piwa wysepek. Mało lepka, nie zdobi szkła.
Aromat. Mocno słodowy, słodkawy, chlebowy i opiekany. Przede wszystkim mamy tam razowiec (razem z tym swoim charakterystycznym, lekko kwaskawym aromatem chleba na zakwasie), a kontruje go coś w stylu słodkiego wina z przyprawą do piernika. W tle przebija się nutka kawy zbożowej, wyraźniejsza gdy piwo się ogrzeje.
Smak. Półwytrawne. Chleb w smaku jest bardzo mocny, ale nuty opiekane są znacznie wyrazistsze niż w aromacie. Mamy też fajny posmak kawy zbożowej, również dość wyraźny. Posmak z kolei przypomina delikatną ciemną czekoladę, jest jednak subtelny. Charakter chmielowy jest na minimalnym poziomie: mamy tu ledwie muśnięcie ziołowości. Generalnie bardzo fajny, złożony smak.
Goryczka. Niska, ziołowo-opiekana.
Odczucie w ustach. Dość mocno wysycone, ze stosunkowo niską pełnią.
Ogólne wrażenie. Przyjemne, choć chyba przegazowane piwo. Poza wysyceniem i niską zawartością alkoholu zdecydowanie wpisuje się w styl ciemnego czeskiego lagera. Nie wiem, czy w to właśnie celowano, bo spotkałem się z określaniem tego piwa jako niemieckiego Dunkla, ale jeśli nawet, to wyszedł niemal wzorcowy tmavý. Po zakręceniu parę razy w szkle, żeby pozbyć się nadmiaru dwutlenku węgla, wychodzi z tego raczej solidny bronek.
Kościerskie Ciemna 10° (Stary Browar Kościerzyna)
Skład: woda, słody jęczmienne, chmiel, drożdże