Kościerskie Pszeniczne z browaru Kościerzyna
Kościerskie Pszeniczne z browaru Kościerzyna
Porządny pszeniczniak to jest to! Co prawda wybór piw w Starym Browarze Kościerzyna nie powalił mnie, ale poza Kellerem i ciemnym Czechem na szczęście trzecim z dostępnych piw okazał się właśnie Weizen. Można by narzekać, że czemu nic chmielonego po amerykańsku, albo chociaż jakiś styl brytyjski, ale cóż, mogło być gorzej. Tak więc nie przeciągając, przystępuję do degustacji ostatniego piwa z kościerskiej trójki.
Wygląd. Złociste, lekko zamglone, ale jak na Weizena w zasadzie klarowne. Piana biała, od spodu drobna, ale szybko zbijająca się z średnie i grube pęcherze. Sztywna, trwała i bardzo, ale to bardzo obfita. Średnio lepka; nieco zdobi szkło, ale mogłaby bardziej.
Aromat. Banany są tu zdecydowanie na pierwszym planie. Delikatna oddrożdżowa korzenność, a więc ten jakże poszukiwany goździk, stanowi nienachalne, ale bardzo przyjemne tło.
Smak. Bardzo fajnie stonowana kwaskowatość ustępuje tutaj w dość dużym stopniu pszenicznej słodowości i bananom, które nadają całości słodkawy charakter. Piwo jest półwytrawne, być może nieco za słodkie jak na Weizena, ale na pewno smaczne i wyraziste.
Goryczka. Niska, ale wyczuwalna, ziołowa.
Odczucie w ustach. Dość wysoko wysycone, gładkie, półpełne.
Ogólne wrażenie. Bałem się, że będzie średnio na jeża, ale okazuje się, niepotrzebnie. Bardzo smaczny pszeniczniak z tego Kościerskiego. Pomimo drobnych niedoskonałości, uważam, że piwko jest godne polecenia.
Kościerskie Pszeniczne (Stary Browar Kościerzyna)
Skład: woda, słody jęczmienne i pszeniczne, chmiel, drożdże